sobota, 1 czerwca 2013

Odchudzanie 30+ oraz 60+ na przykładzie mojej mamy i moim - nasze doświadczenia

"W naszej  rodzinie nie było chudych kobiet" - tak zawsze mawiała moja mama. Niestety nie było dane mieć genetyki smukłej gazeli :) Zajrzałam do zdjęć mojej babci oraz prababci i rzeczywiście same okrąglutkie. Obejrzałam na pocieszenie zdjęcia kobiet z rodziny taty i jest jakaś nadzieja, no może nie wyglądają jak Anja Rubik, ale przynajmniej już nie 20 kg nadwagi.
Mój organizm jest bardzo oporny na odchudzanie. Muszę wykonać o wiele więcej wysiłku niż inne osoby,żeby schudnąć 5 kg. Ostatnio ćwiczyłam po ponad godzinnę dziennie i były to naprawdę ciężkie ćwiczenia fizyczne (biegi interwałowe, ćwiczenia siłowe połączone z cardio, programy treningowe Jillian Michaels, Sylwi Wiesenberg oraz Ewy Chodakowskiej - chociaż te ostatnie to już dla mnie chyba za łatwe.)
Moja waga stoi, moje centymentry stoją, może nieznacznie schudłam znów w pasie i biuście, więc się poddałam, nie chcę wyglądać jak kościotrup w górnej części ciała. Mój organizm ma jakąś blokadę na tracenie tłuszczu w biodrach, to chyba zostało zaprogramowane jako ostatnie, jak będę się nadal odchudzać schudnę do skóry i kości i doopiero coś się ruszy na dole.
Robiłam dużo przysiadów, z obciążeniem, z wykrokiem, na krzyż, z podskokami, wiele różnych kombinacji:


Regularne ćwiczenia przez kilka miesięcy. Do tego ograniczanie kalorii. (1600-1800) Przy tej ilości sportu które uprawiałam nie byłam w stanie ograniczyć ilości kalorii do 1500, może to przyczyna.
Może marzę o jakiejś perfekcji, która nie jest mi tak naprawdę potrzebna, bo nie mam zawodu gdzie potrzebny jest idealny wygląd.  Mnie jest ciężko schudnąć, a co dopiero mojej mamie.
Mamie udało się w zeszłym roku schudnąć z 108 kg na 77kg. o był sukces, bo mama ma 67 lat. stosowała spacery i lekkie ćwiczenia i dietę 1500-1600 kal i efekty były pięknę przez kikka miesięcy.





mama przed odchudzaniem










Mama chudła od stycznia do wakacji. Poźniej znów święta i mama przytyła 5 kg. Teraz próbuje znów je zrzucić czekając na operację bioder.  Jest jej jednak bardzo ciężko. Bo dieta 1500 kalorii na nią nie działa. Konsultuje z lekarzem swój jadłospis i tak naprawdę to w jej wieku nie powinno się już odchudzać żadnym dietami 1000 kalorii itp. Co ma więc zrobić? Musi więcej się ruszać, co jest problemem bo ma chore stawy. Mimo wszystko zachęcam ją do ćwiczeń na macie jakichkolwiek ruchów rękami, troszkę nogami. Bez obciążeń, lekkie wymachy. Oczywiście najlepszy byłby basen ale to trzeba doejchać na niego a domu można porobić coś chociaż 30 minut. 
Kiedy mamy zastój w odchudzaniu trzeba coś zmienić: ilość kalorii albo ilość wysiłku fizycznego , jego rodzaj. Ja postanowiłam zmienić trochę dietę znów, ale chyba muszę pogodzić się ze swoimi genami.:)


5 komentarzy:

  1. Dasz radę i powtórzysz sukces Twojej mamy :)
    Twoja mama naprawdę pięknie schudła - należy ją za to podziwiać. Gratulacje dla niej! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Ja nie mam tyle do schudnięcia już. Odchudzanie to naprawdę trudny proces.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam Twoją mamę to naprawdę duży sukces ! :) Wygląda świetnie !

    OdpowiedzUsuń
  4. Mama wykonała naprawdę dużo pracy. Najtrudniejsze było porzucenie naszych rodzinnych nawyków.
    Oprócz tego wiedziała, że chodzi o jej stawy. Mama ma zapalenie stawów biodrowych i czeką ją operacja. Mam nadzieję, że jeszcze trochę schudnie i będzie jej lekko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje efektów mamy :) Oby drugie podejście też się jej udało. Odnośnie Ciebie to nie poddawaj się tylko walcz myślę , że przestrzeganie diety i planu treningowego wkrótce przyniesie efekty :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia