Wiedziałam, że kosmetyki AVON nie są naturalne, ale skusiłam się potestować maseczki.
Jeżeli chodzi o walory uzytkowe:
- zapach,
- konsystencję,
- rozprowadzanie kosmetyku na twarzy,
- ogólnie nazwałam to walory użytkowe to : kosmetyki AVON oceniam bardzo wysoko.
Klientka po nałożeniu maseczki na twarz będzie się czuła :
- zrelaksowana,
- zadbana
- bedzie jej pachniało...ładnie
- będzie miała wrażenie, że kupiła dobry jakościowo kosmetyk.
Jak wygląda jednak prawda?
Prawda o kosmetykach AVON:
oprócz walorów uzytkowych - mają niestety samą chemię i niewiele naturalnych składników.
Zacznijmy od :
maseczki Peel-Off Face Mask Ginseng Chinois :
Maseczka ma przede wszystkim:
Polyvinyl Alcohol - składnik konsystencjotwórczy, filmotwórczy
alkohol denaturowy, trochę MIKI, żeby klient miał wrażenie rozświetlenia, sporo perfum i na końcu żeń szeń.
Po nałożeniu faktycznie skóra jest odrazu gładsza, ale dzięki chemii, która szybko wyparowuje.
Druga maseczka ma lepszy skład :
Plane Spa turkish thermal baths: najwięcej substancji matującej- stabilizującego emulgatora: Hydrated Silica, rozmiękczacze, emulgatory, gliceryna, cynk, sporo perfum, silikony i wreszcie glinka, wyciąg z oliwek, sporo barwników. Nieświadoma klientka ma wrażenie, że maseczka ma swój piękny kolor i zapach od glinki.
Kolejną maseczkę, którą postanowiłam zdemaskować to :
Maseczka Bali Botanica with Frangipanier & Citronnelle :
niestety maseczka ma także emulgatory, rozmiękczacze, zagęszczacze, glicerynę, i perfumy na pierwszym miejscu.Trochę kwasu salicylowego, który zmatowi skórę i na samym końcu niewielką ilość składników naturalnych. Maseczka ma biały kolor, który jest spowodowany dodaniem do niej cynku.
Peeling with Dear Sea Minerals - zawiera zagęstniki i chemię z odrobina soli na końcu.
Kosmetyki nadają się dla klientek niezainteresowanych ekologia, naturalnymi składnikami, naturą. spełniają swoje zadanie jeżeli chodzi o używanie kosmetyku - zapach, poczucie że smarujesz się czymś "dobrym jakościowo". Klientki nakierowane na zapachy bedą zadowolone.
Ja niestety nie zamierzam być klietką AVON na maseczki.....zobaczymy jakie mają kremy i inne kosmetyki.
raczej nie kupuję kosmetyków pielęgnacyjnych w avonie. w sumie to w ogóle niewiele kupuję w avonie ;) marka kojarzy mi się raczej ze "szkolnymi" zakupami kiedy w gimnazjum czy liceum podawało się konsultantce na przerwie produkty które chce się zamówić a potem okrężną drogą (przez ręce koleżanek) dostawało towar :D
OdpowiedzUsuńMnie spodobaly sie perfumy wiec postanowilam inne kosmetyki sprawdzic.
OdpowiedzUsuńja niektóre rzeczy z Avon bardzo lubię, ale staram sie wtedy nie patrzec na ich skład, bo zwykle jest ubogi
OdpowiedzUsuńDokladnie, uwodza zapachem, ladnym opakowaniem, konsystencja. Niestety skladnikow naturalnych prawie brak.
Usuń